czwartek, 24 grudnia 2015

Radosnych Świąt!


Witam!
Chciałam wszystkim moim Czytelnikom życzyć radosnych świąt Bożego Narodzenia!!! :)
(Wiem, wiem, miałam bywać tu częściej, ale na razie to kompletnie czasu nie mam... ;) jednak z dwójką to inne życie, ale ciągle mam nadzieję, że uda mi się być tu częściej :) )
Serdecznie dziekuję za wszystkie gratulacje! bardzo, bardzo mi miło!!! :D

Ciepełko ślę, na ten cudowny Czas! :)
Dagmara

piątek, 20 listopada 2015

Listopadowy chłopiec :)


Na wstępie przepraszam wszystkich, którzy tu zaglądali - a tu cicho sza... bo szczerze powiedziawszy nie miałam jakoś weny, ani na pisanie bloga, a czasem nawet na jakąkolwiek twórczość... (zdarzała się, ale czas by zrobić zdjęcia i dać na bloga gdzieś uciekał...) i bardzo bym chciała wrócić, i czasem coś pokazać, bo niedawno choć to był koniec ciąży : ) to w końcu wena łaskawie raczyła do mnie wrócić :P i udało mi się trochę pozmieniać w domu, itp...

Ekmmm no właśnie tak - Anielka od dwóch tygodni ma braciszka :D Także przedstawiam Wam naszego synka - Nataniela ♥ :)

I czas mi się na pewno ukróci jak nic... ale może jednak uda mi się czasem podzielić z Wami moimi, małymi radościami... Pewnie trochę dziecięcych (niemowlęcych klimatów, które teraz mi najbardziej zaprzątają głowę ;) )

Pozdrawiam ciepło (i proszę o wybaczenie ♥ :* )
Dagmara :)

wtorek, 10 marca 2015

I znów świątecznie ;)

Czas tu trochę odśnieżyć ;) Żeby między Bożym Narodzeniem a Wielkanocą nic nie było... O.o no tak nie może być! Więc witam się z Wami, mam nadzieję, że będę częściej - bo ja na prawdę nie wiem, kiedy ten czas zleciał. Ale w sumie to już się przeogromnie cieszę na nadchodzącą wiosnę, która za prawie 10 dni! :D no radość wielka :) bo któż nie tęskni za kwiatkami, świeżą zielenią? no kto? no kto? ;) i jak zwykle jak widzę gdzieś zdjęcia z Polski, z kwitnącymi krokusikami, przebiśniegami to serce mi żal ściska, bo ja też chcę :) choć mocno na zimę w tym roku nie ma co narzekać, albo powinnam napisać NA ZIMĘ W MARCU nie ma co narzekać ;) bo jest na plusie, a lodowisko, które zawsze po śniegach i mrozach mamy przed domem w końcu stopniało! dobry znak ;)

A ja ostatnio trochę szydełkowałam. I mogę pokazać co ;)


Tak, to czapka - królik, z myślą o tym, że przyda mi się do zdjęć wielkanocnych, i dla samej panny Anielki, która króliki uwielbia, jak na załączonym obrazku widać ;)


Robiłam ją bez jakiegokolwiek wzoru - tak w razie pytań - i okazało się, ze to nawet całkiem banalne jest.

W króliczkach maileg jestem również zakochana, nawet chciałam jednego dla Anielki zakupić, i już byłam w sklepie, za takim małym (ach te ceny!), ale mając kilka w ręku stwierdziłam, że jednak muszę sama uszyć coś na ich kształt, bo... miały jakieś takie mało ładne ubranka :P A że kiedyś kupiłam książkę tildy z wykrojnikami na króliki, to powstał taki jeden "ni to maileg, ni to tilda":


Szyty w całości ręcznie - jak to u mnie - i ma ubranie w kolorze takim, jakie mi się podoba ;) Sweterek to też moja improwizacja szydełkowa - zadowolona jestem :) i mam nadzieję, że uda mi się stworzyć resztę króliczej rodzinki...

No i kwiatuszki z okazji Dania Kobiet


Miały pojawić się 8-go marca, a są dzisiaj ;)


Pozdrawiam ciepło!
Dagmara :)

czwartek, 8 stycznia 2015

Jeszcze świątecznie ;) ❅❅❅


I choć święta już za nami, to choinka jeszcze stoi i pewnie gdzieś pod koniec stycznia ją rozbierzemy... A tak, po co zabierać sobie tą przyjemność otaczania się światełkami, gdy jeszcze krótki dzień i wieczory takie ciemne? ;) i kolędy grają u nas jeszcze do końca stycznia. Może ktoś ma ochotę posłuchać?  :)









A tak, u nas w tym roku biała choinka :D takie "widzimisię" ;) kupiona na tę ewentualność - gdybyśmy mieli spędzać święta w Polsce, bo takiej nie trzeba podlewać, a miło wrócić do  mieszkania i móc dalej cieszyć się świątecznymi dekoracjami, z choinką na czele ;) W tym roku co prawda byliśmy tutaj, w Norwegii, ale musieliśmy zobaczyć jak się ta "panna biała" prezentuje :) Na pewno ładnie eksponują się na niej wszystkie ozdoby. Mi się podoba :)




A w poświątecznej wyprzedaży udało mi się kupić takie słodkie serduszko za całe 37kr (cena pierwotna 149kr) już wcześniej się na nie czaiłam ;) I o tyle fajny ma kształt, że w zasadzie może służyć cały rok za umilacz wieczorów, dając nastrojowe światełko :)


A co do śniegu, to u nas na prawdę różnie, w jednym tygodniu pada jak oszalały, jak widać na załączonym obrazku - ponad 20cm na balustradzie! Zdążyliśmy późnym wieczorem ulepić dla Anielki bałwana, a już rano zaczął zamieniać się w błotko :/ bo następny tydzień jest na plusie i tak na przemian...


Pozdrawiam ciepło!
Dagmara :)

piątek, 2 stycznia 2015

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...